Zanim przejdziemy do głównego bohatera tego artykułu, zapytam Cie jak zaczęła się Twoja przygoda z motoryzacją…
Z motoryzacją miałem kontakt od dawna. Pamiętam czasy kiedy wszyscy jeździli maluchami, a mój ojciec który również miał ich kilka, samodzielnie je naprawiał. Na stole w garażu nie raz była masa części np. z remontowanego silnika, gaźniki itp. Od małego mówiłem że będe kierowcą tira heh co do dziś mi rodzina wspomina. Wszystko na dobre ruszyło kiedy skończyłem 17 lat i zrobilem prawo jazdy. Pierwsze szlify zdobywałem na maluchu ktorego udoskonalałem własnoręcznie, z zamierzeniem żeby móc jeździć nim szybciej. Wtedy rownież zaczął się na dobre tuning w Polsce i tak już zostało to połączone.
Ford Escort RS Turbo S2
Aktualnie jesteś posiadaczem samochodu, który należy raczej do rzadko spotykanych aut na naszych drogach. Jest nim Ford Escort RS Turbo S2 – dlaczego wybór padł właśnie na ten samochód?
Samochod został zakupiony pod wpływem impulsu. W moim mieście jeździł on wówczas z kartką sprzedam ale nie zwracałem na niego większej uwagi. Nosiłem sie z zamiarem kupna czegoś bardziej nowszego i większego. Któregoś dnia mój kolega który sam również posiada Escorta RST (lecz starszą generacje S1) zaproponował przejażdżke do właściciela tego auta. Pierwsze wrażenie było pozytywne, jak na swoje lata samochód był w stanie bardzo dobrym, bez przygód z blacharzami. Zaczęłem się więc zastanawiać nad kupnem tego samochodu. Stwierdziłem że jeszcze nie czas na zwyczajny samochod i postanowiłem że chce mieć coś ciekawego, szybkiego i stosunkowo taniego, by mieć na dalsze modyfikacje. W trakcie jazdy próbnej stwierdziłem ze nie wracam bez niego do domu. Fajne przyspieszenie, niesamowite dźwięki turbosprężarki i wydechu – to było to! I od tamtej właśnie chwili, moja choroba się pogłębia…
Samochód przeszedł długą drogą by prezentować się w takiej postaci jak prezentuje się obecnie, ponieważ został on od podstaw odnowiony…
Po dwoch latach użytkowania auta, doszedłem do wniosku ze skoro samochód ma zostać ze mną muszę zrobić coś, co wyróżni go spośrod tłumów sporo nowszych aut i nada mu blasku. Wczesną wiosną roku 2007 oddałem auto do poprawek blacharskich. Rozebrana do goła buda została poddana dokładnym oględzinom oraz zapadła decyzja że robimy wszystko co tylko budzi jakieś zastrzeżenia. Następnie po tym etapie prac auto poszło do zaprzyjaźnionego lakiernika. W między czasie przygotowałem zderzak przedni przerobiony na duży wlot.
Było kilka wizji kolorow i zestawień ale stanęło na tym że ma być dosyć klasycznie. Jedynym odstępstwem jest lakier bazowy z dodatkiem niebieskiej perły co zmienia poświate lakieru w pełnym słońcu. Pojawiły się również lampy przednie GFL Sportline oraz tylne czerwono-czarne. Reszta nadwozia została na oryginalnym pakiecie Ford RS. Wnętrze doprowadzone do porządku prezentuje sie świetnie samo w sobie. Oryginalne fotele Recaro nadają charakteru i wygody. Jedynie co dołożyłem to kierownice Momo, dodatkowe wskaźniki monitorujące prace silnika oraz gałke zmiany biegów z aluminium.
W samochodzie pojawiło się również kilka dodatkowych modyfikacji o których warto wspomnieć…
Jest również kilka elementów niewidocznych gołym okiem jak elementy zawieszenia Powerflex z poliuretanu, regulowane amortyzatory Koni wraz z progresywnymi sprężynami Jamex. Oryginalny układ wydechowy został zakończony tłumikiem przelotowym z nierdzewki. O dobrą trakcje dba seryjna szpera LSD. W silniku też pojawiło się kilka modyfikacji jak odpowiedzialny za głośne pssst zawór blow off firmy Properfekt, komputer z nowym programem od Turbosystems oraz MBc przy pomocy ktorego reguluje doładowanie.
Czy w najbliższej przyszłości Escorta czekają dalsze zmiany?
Oczywiście, auto nadal będzie modyfikowane. Na dniach pojawią się ultralekkie felgi ATS w rozmiarze 15″. Wraz z poprawą warunków pogodowych będe stopniowo zwiększał doładowanie. W planach jest sprowadzenie z UK sportowego wałka wraz z regulowanym kołem rozrządu. Być może zmienię również układ wtryskowy na sterowany elektornicznie EFI. Silnik ma spore rezerwy, więc będe starał się żeby „dziadek” mocno zadziwiał nowe samochody na ulicach a przede wszystkim nie wyglądal na szybszy niż jest.