Jak zaczęła się Twoja przygoda z motoryzacją?
Właścicielem tej Hondy stałem dość niedawno bo w listopadzie 2006 roku. Samochód kupiłem seryjny i wiedziałem, że długo nie pozostanie w takim stanie. Pracuje jako projektant ospojlerowania, a w temacie tuningu samochodów siedzę już od dziecka dlatego nie mógłbym pozwolić sobie na to zeby auto nie rzucało sie w oczy 🙂
Co zadecydowało o tym że wybór padł właśnie na Honde Civic?
Honda ma w sobie coś nietypowego co odróżnia ją od innych marek. Jest szybka i niesamowicie piękna. Civic piątej generacji ma świetną, ponadczasową bryłe, bardzo podatną na wszelkie przeróbki. Nawet seryjne rzuca sie w oczy dlatego wybór nie mógł być inny.
Tuning Honda Civic V gen – Neo
W samochodzie pojawiło się sporo zmian, głównie pod kątem stylistycznym, opowiedz więc może o zmianach jakie zaszły pod tym kątem w samochodzie…
Miałem to szczęście, że kupiłem model który niedawno był lakierowany dlatego też główny problem, jakim jest blacha w Hondach miałem już rozwiązany. W pierwszej kolejności kupiłem zderzaki. Samochód początkowo miał gładką klapę jednak nie podobała mi się ta modyfikacja toteż jednym z pierwszych zakupów był zderzak i klapa seryjna z miejscem na rejestrację. Zanim kupiłem przedni zderzak i progi to nadażyła się okazja aby wymienić felgi. Aby samochód dobrze wyglądał nie mogły być mniejsze niż 17 cali. Wybór padł na ROTA GR-A w kolorze Hyperblack.
Następnie zostały wymienione zderzaki tak aby spojlery pasowały do siebie. Z licznych kolejnych modyfikacji były: tłumik przelotowy, przyciemnienie szyb, kilka naklejek, lusterka K6 z kierunkowskazami. Honda w standardzie nie posiada dobrych świateł takze zastąpiłem je lampami soczewkowymi w kolorze chrome. Tylne zostały zastąpione biało-czerwonymi lampami diodowymi. O silniku też starałem sie nie zapominać, jednak od strony mechanicznej były to raczej drobne sprawy jak dolot i stożek, chip … Przyznam że seryjna moc tego silnika dostarcza wystarczających wrażeń.
Wewnątrz samochodzu również nie zabrakło zmian…
Zgadza się. Seryjne wnętrze tego modelu nie dysponuje ciekawymi kolorami wnętrza. Dominuje szary i grafit, gdzie niegdzie czarne elementy i szary welur na obiciach. Styl w którym przerabiam samochód, czyli popularny „import” niejako „nakazuje” przeróbki wnętrza co też w pełni się zgadza z moim gustem. Początkowo do środka trafiły fotele kubełkowe czarne z pasami trzypunktowymi Sparco. Ze względu na wygodę zostały zastąpione niedawno, składanymi profesjonalnymi fotelami OMP w kolorze czerwonym, podobnymi do tych z Integry Type-r. Pod nogami znajdują się czerwone dywaniki a tylna kanapa obita jest w czerń co komponuje się z przyciemnionymi szybami. Kierownica również została zmieniona na mniejszą skórzaną R1 z elementami bordowymi. Gałka zmiany biegów czy nakładki na pedały to juz standardowe przeróbki.
Czy projekt uważasz za skończony, czy Honde w najbliższym czasie czekają kolekne modyfikacje?
Ten projekt chyba nigdy nie bedzie skończony. Po każdej modyfikacji pojawia się kilka nowych pomysłów. Samochód przechodzi dopiero pierwsze z zaplanowanych modyfikacji. Jedną z pierwszych przeróbek jakie zostaną wprowadzone jest flokowanie wnętrza w czarno-czerwone barwy, planuje to już od dłuższego czasu.
Drzwi otwierane do góry, maska z włókna węglowego to kolejne modyfikacje na liście. Lampy bedą wyposażone w zestaw ksenonów. Planuje też wymiane progów i tylnego zderzaka a także lakierowanie, ale to już najprawdopodobniej nie w tym sezonie.
Jesteś także właścicielem serwisu poświęcego virtualnemu tuningowi, to tylko pasja czy moze coś więcej?
Od dziecka kochałem się w samochodach po tuningu. Pięć lat temu zacząłem swoją przygodę z VT. Potraktowałem ten temat dość poważnie jak chyba każdy nastolatek, który zaczyna przygodę z tą tematyką. Szybko dało to pierwsze efekty w postaci wygranych w drobnych konkursach. W 2006 roku zdobyłem tytuł Mistrza Polski w VT i od tego czasu tuning wirtualny stał się częścią mnie, bez której nie mogę na codzień normalnie funkcjonować. Dostałem propozycję pracy co mnie zupełnie zaskoczyło, nigdy nie myślałem nawet o tym żeby pracować w tematyce VT, byłoby to zbyt piękne. Z tego powodu nierzadko pracuje po naście godzin na dobę zapominając o obowiązkach :). To, że swoje wizje mogę przekładać w rzeczywistości na swój samochód to jeszcze wiekszy powód do radości. Żyć, nie umierać 🙂
Serwis o którym wspomniałes to głównie moje portfolio w którym umieściłem galerię projektów oraz kilka słów o mnie. Na tle 5 lat, strona przechodziła wiele transformacji. Ostatecznie pół roku temu dostała nową szatę graficzną i myślę ze narazie taka zostanie. Nie jestem specem od webmasteringu toteż skupiłem sie głównie na jej wyglądzie. Wkrótce umieszczę zdjęcia i informacje na temat mojego Civica jednak póki co – muszę skończyć zaplanowane na ten sezon modyfikacje a jest ich jeszcze kilka.