Honda S2000 zadebiutowała w 1999 roku na targach w Detroit, a następnie podczas targów w Genewie gdzie została uznana za najładniejsze sportowe cabrio. Honda S2000 należy do samochodów raczej rzadko spotykanych na drogach naszego kraju, ale ma w naszym kraju grupkę miłośników. By bliżej przedstawić Wam ten samochód postanowiłem porozmawiać ze Sqadem, który poza tym że jest właścicielem pięknej S2000, to jest również administratorem serwisu s2000.pl będącego klubową stroną Honda S2000 Polska.
Honda S2000
Pierwsze pytanie które nasuwa mi się na usta – skąd wzięła się ta pasja i zamiłowanie do Hondy S2000?
Od momentu premiery model ten wzbudzał we mnie dużo emocji. Później widziałem pierwsze egzemplarze na polskich drogach, ale auto pozostawało w sferze marzeń, z uwagi na dość wyżyłowaną cenę. Poważna przygoda z Hondą S2000 zaczęła się 31 grudnia 2006 o godzinie 17:24 (tak, tak w sylwestra mi się nudziło…). Wtedy to, forum dyskusyjne ujrzało światło dzienne, a jego tematyka była przypadkowa. Powstało ono dla moich prywatnych celów testowych, nadana została tylko nazwa.
W przeciągu kilkudziesięciu godzin pojawiły się osoby, które są aktywne na forum do dnia dzisiejszego. Dlaczego to wszystko pisze? Bo najpierw powstało forum, potem pojawili się ludzie, następnie zjawiła się miłość do tego auta, i dopiero na samym końcu jego kupno. Gdyby nie duża motywacja ludzi na forum, pewnie kupiłbym coś zupełnie innego.
Jesteś posiadaczem S2000 z 2001 roku – domyślam się że znalezienie tego konkretnego modelu nie należy raczej do łatwych zadań?
Wszystko zależy od tego jakimi funduszami dysponujemy. Ja miałem naprawdę ograniczoną ilość. Generalnie rynek polski jest bardzo jałowy jeśli chodzi o S2000, pewnie dlatego, iż jest to dość drogie i nie praktyczne auto, a co za tym idzie mało popularne. Jeśli ktoś szuka auta bez przygód to może być ciężko. Nie twierdzę, że to nie możliwe, ale jest naprawdę trudno.
W zasadzie nie potrafię określić ile dokładnie czasu zajęło mi szukanie auta. Cały proces trwał około roku. Co mam na myśli? Najpierw było suszenie głowy na forum, jak to administrator/założyciel forum może nie mieć eSki, później dorywcze przeglądanie ofert połączone ze zbieraniem funduszy, aż w końcu oględziny i późniejszy zakup.
Honda S2000 – wady i zalety
Jeśli miałbyś wymienić główne zalety jak i wady posiadania S2000 to byłyby to…
Z mojego punktu widzenia to dość trudne pytanie. Do zalet na pewno można zakwalifikować niesamowite właściwości jezdne, jak również dwulitrowy silnik, który jest uznawany przez wielu za ostatniego prawdziwego VTEC’a. Przed kupnem bardzo sceptycznie podchodziłem do właściwości jezdnych z uwagi na dość dużą moc, napęd na tył i fabryczną szperę. Czym to może zaowocować w zakręcie, jeśli się przesadzi z ilością gazu nie trzeba chyba tłumaczyć. Obawy jednak okazały się bezpodstawne. Opanowanie auta nawet w przypadku poślizgu jest bardzo proste, za sprawą świetnego rozłożenia masy auta, równomiernie na każdą stronę.
Z pewnością na osobną pochwałę zasługuje również skrzynia biegów, która w pierwszych latach produkcji jest też pewnym mankamentem, ale o tym później. Jeszcze zanim kupiłem auto czytałem w pewnej gazecie motoryzacyjnej, porównanie kilku modeli aut. W podsumowaniach było właśnie napisane, iż skrzynie biegów, powinno dawać się na wzór innym producentom motoryzacyjnym w celach szkoleniowych i faktycznie tak jest. Mając w głowie ten artykuł, po pierwszej jeździe Hondą, stwierdziłem dokładnie to samo. Skok drążka zmiany biegów jest niesamowicie krótki i bardzo precyzyjny. Co więcej pisać, skrzynia jest rewelacyjna.
Kolejny argument na plus – pozycja kierowcy. Siadając w S2000 pierwszy raz, odniosłem wrażenie jak by inżynierowie zaczęli projektowanie auta od pozycji kierowcy. Nie ma zbędnych udziwnień, niepotrzebnych wyświetlaczy, pokręteł, tudzież innych wodotrysków. Jest tylko to, co ma być, a rozmieszczenie wszystkich przycisków i pokręteł rozwiązano tak wspaniałomyślnie, że nie trzeba odrywać rąk od kierownicy – dosłownie.
Nie sposób pominąć kwestii dachu, a w zasadzie jego braku. Nie wyobrażam sobie S2000 w wersji coupe. Bardzo mała kabina daje klaustrofobiczne odczucia. Bez „szmatki” jeździ się wspaniale (nawet w suche zimowe dni ), a z punktu widzenia stylistycznego, dach wybitnie psuje wygląd auta.
Teraz spróbuję przedstawić jakieś aspekty negatywne. Zalety auta w trasie, mogą się okazać wadami. ESka jest dość głośnym samochodem, twardym, nerwowym. Pokonywanie dużych dystansów z uśmiechem na ustach według mnie jest nie wykonalne. Bez dachu jest miło i przyjemnie przez pierwsze 300 kilometrów, kiedy zamkniemy dach przeszkadza głośny silnik. Tak źle i tak nie dobrze.
Minusów ciąg dalszy, czyli przechodzimy do audio, które w wersji fabrycznej jest mizerne. Cieszy jedynie fakt, że przy kierownicy mamy sterowanie do radia. W zasadzie mając VTEC’a i zdjęty dach brak solidnej muzyki kompletnie nie przeszkadza.
No i ostatni poważny minus jak dla mnie, czyli niedopracowane skrzynie biegów w pierwszych latach produkcji. Nie będę wdawał się w szczegóły techniczne. Skrzynia lubi sobie czasem pohałasować (dźwięk podobny a w zasadzie identyczny do odkręconej obudowy katalizatora) w pewnym zakresie obrotów na różnych biegach – oczywiście nie ma problemu z usunięciem tego, Honda wystosowała nawet na ten temat biuletyny serwisowe. Drugim często spotykanym problemem są synchronizatory drugiego biegu.
Do minusów można by jeszcze zaliczyć mały bagażnik, ale chyba nikt nie spodziewał się tutaj pojemności zbliżonej do sedana klasy średniej 😉
Honda S2000 – modyfikacje
Honda S2000 to jeden z tych samochodów, który nie potrzebuje żadnych dodatkowych modyfikacji pod kątem stylistycznym ponieważ seryjnie prezentuje się już bardzo okazale. Prezentowany egzemplarz również pozostał seryjny, poza kilkoma wyjątkami…
Na pierwszy rzut oka jedynie koła wydają się nie seryjne. W modelach do 2003 roku fabrycznie montowane były 16” Enkeie, które są zdecydowanie za wąskie do tego samochodu. U mnie są BBSy LM 18” przód 8,5”, tył bodaj 11”. Co do wyglądu auta na tych kołach zdania są dość mocno podzielone. Jednak jak wiadomo powszechnie, o gustach się nie dyskutuje. Pomijając kwestię designu, felgi mają jeszcze dwie bardzo istotne cechy – są niesamowicie mocne i bardzo lekkie.
Po dokładniejszym przyjrzeniu się można zauważyć, że auto nie stoi na fabrycznej wysokości, a to za sprawą zawieszenia. W moim przypadku wylądował zestaw gwintowany H&R. Co w nim jest czego nie mają inni? ;). Może nie miałem do czynienia z dużą ilością zestawów gwintowanych i były to również inne auta, ale np. Tein lub Toda na ustawieniu tłumienia na soft i tak jest niesamowicie twardo. Tutaj jak dla mnie jest idealnie.
Jak wspomniałem na początku jesteś administratorem strony Honda S2000 Klub Polska…
No tak się dziwnie te losy potoczyły, że jestem. Działalność www.S2000.pl opiera się o ludzi i forum dyskusyjne. Strona jest jak by dodatkiem do tego wszystkiego. Jak na auto którego egzemplarzy nie ma za wiele w Polsce, mamy sporą liczbę aktywnych użytkowników.
Czy w najbliższej przyszłości planujesz jakieś modyfikacje S2000 np. pod kątem modyfikacji mechanicznych?
Heh plany i marzenia są zawsze. Na pewno to co będzie robione to hamulce. Seryjne lądują na śmietniku, a w ich miejsce coś w wersji big. Na pewno też usztywnienie karoserii. Ze skrzynią będę musiał coś zrobić tylko jeszcze nie postanowione co – na razie czekam, aż drugi bieg wypadnie na ulice. Co do modyfikacji ściśle silnikowych jakieś plany są, ale odległe. Najpierw bezpieczeństwo, potem zaczniemy myśleć o konikach.
Fotogaleria (Foto: Michasek Photo)