Prezentowany dzisiaj Opel Astra pochodzi z 1995 roku. Choć samochód nie przyciąga sobą wzroku za sprawą mega wielkich spojlerów oraz wlotów na masce, to jednak wzbudza respekt za sprawą przemyślanych modyfikacji, które pojawiły się w tym samochodzie. Zanim jednak do nich przejdziemy, opowiedz nam, dlaczego Twój wybór padł właśnie na Opla Astre?
Tuning Opel Astra F
Astra to kompletny przypadek, podobnie jak i moja dość już bujna przygoda z tuningiem aut. Moje życie zawsze kręciło się głównie wokół motocykli. Jesienią, dwa lata temu pojechałem po auto do Niemczech, żeby mieć czym jeździć zimą, kiedy nie jeżdżę motocyklem. Celem była Corsa B, najlepiej z silnikiem 1.2. Po całym dniu chodzenia po Berlinie, nie trafiłem na nic w miarę ciekawego. Wracając do domu, pod polską granicą zatrzymaliśmy się niedaleko autostrady, w komisie z sprzętem budowlanym. I własnie tam pod płotem stała moja Astra, właściciela komisu, oczywiście „for sale’.
Astra ta miała sprężyny obniżające, ciemne szyby i szerokie felgi, poza tym była całkowicie seryjna poza rozpoczętą zabudową audio w bagażniku. Cena jaką usłyszałem była na tyle atrakcyjna w stosunku do wyposażenia i rocznika że moje zastanawianie trwało około 5 sekund. Po przywiezieniu auta do kraju zaczęło się od kompletowania audio, żeby to „coś” w bagażniku się nie zmarnowało. Potem zacząłem pisać na forum ATT (www.astratuningteam.pl), dzięki któremu poznałem ludzi za sprawą których, dalsze modyfikacje przebiegały szybciej niż mogłoby się wydawać. I tak Astra wygląda jak wygląda.. a ja zostałem klubowiczem maniaków od Astry.
Opel Astra F – modyfikacje stylistyczne
Przejdźmy teraz do modyfikacji, które pojawiły się w samochodzie, zaczynając od zmian pod kątem stylistycznym…
Auto nawiązuje do niemieckiego stylu, czyli nisko, szeroko i gładko bez większych fajerwerków. I tak też jest w tym przypadku. Obniżone zawieszenie składające się ze sprężyn 60/60 Fk Automotive wraz z amortyzatorami Supersporta skutecznie przybliżają auto do „gleby”. Nie byłoby tez „germana” bez szerokich felg wystających poza obrys auta i tak tutaj założone są felgi Platin 7,5 cala z ekstremalnie niską oponą 195/40/16 z przodu i 9 cali z oponą 215/40/16 z tyłu, a dla smaczku dołożone są dystanse 5 mm. Elementem, który od razu rzuca się w oczy są zderzaki z usportowionego modelu Astry, czyli GSI, zderzaki te nie występowały oczywiście w wersji pięcio drzwiowej.
Żeby było też gładko, z przodu zamontowany został rzadki grill firmowego tunera Opla, czyli Irmscher’a z którego wycięty został znaczek poziomej błyskawicy. Zmiany takie jak lusterka, usunięcie listew chroniących lakier czy wycieraczki na tylnej szybie również tożsame są z germanem. Drogę oświetlają Angel Eyes firmy Ssonar z przodu i kultowe czarne lampy od Irmchera z tyłu. Gadżetem zniemczającym auto jest czarna BRA na masce.
Opel Astra F – modyfikacje wewnatrz
Wewnątrz samochodu również pojawiło się szereg zmian..
Najbardziej rzucającym się w oczy elementem w środku jest zmienione obicie tapicerki. Dwukolorowe, wyszyte wzorem Caro, ciekawie kontrastuje z ciemnym lakierem. Zmienione zostały też fotele przednie, na pochodzące z modelu Vectra GT kubełki robione dla Opla przez Recaro, fotele mają też dodatkowo regulację lędźwiową. Oryginalna kierownica ustąpiła miejsca mniejszej, drewnianej kierownicy D&W wraz, z którą została zamontowana drewniana gałka zmiany biegów.
Jak przystało na tuningowe auto nie zabrakło również systemu audio. Jednostką centralną jest w tym przypadku stacja multimedialna Alpine CVA-1004R, która współpracuje z odtwarzaczem DVD Cantva oraz zmieniarką na 6CD od Alpine. Mocy głośnikom zapewnia wzmacniacz renomowanej firmy Audison o symbolu SRx4. A głośniki to system odseparowany PowerBass z przodu a na tylnej półce dosć stary HiEnd, trójdrożny odseparowany zestaw od Cantona wersja Pulman, delikatnego Bassu zapewnia głośnik Hertz ES200 w tubie. Stabilności zapewnia kondensator 1F od Monaco. Całość w bagażniku zainstalowana została w zabudowie. Gadżetem rzucającym się w oczy jest licznik DIGITAL z Kadeta GSI.
Opel Astra F – modyfikacje mechaniczne
Kolejne zmiany pojawiły się pod kątem mechanicznym…
Największą modyfikacją mechaniczną jest oczywiście SWAP silnika. Auto z fabryki wyjechało z jednostką o oznaczeniu X16XEL, dla nie wtajemniczonych 1.6 16V ECOTEC. Jednak silnik nie zapewniał odpowiednich osiągów autku na tak szerokich oponach. Opcji na swapa do Astry jest wiele, można zamontować 200 konny silnik TURBO, można tez przełożyć silnik 2.0 16V 150 konny lub pokusić się o wsadzenie 2,5 lub 3.0 V6 z Omegi, w tym przypadku jednak wybór padł na silnik starszej generacji, dla mnie bardziej Oldschoolowy, dość rzadki i poszukiwany 2.0 8V 130 konny o oznaczeniu 20SEH.
Znalezienie samego silnika graniczy z cudem wiec żeby było łatwiej, kupiłem Kadeta GSI, z którego zostało wycięte serce i wpakowane do mojego autka.. Silnik oczywiście przeszedł remont żeby nie zawiódł mnie w dalszej eksploatacji. Silnik ten jednak również nie pozostał długo seryjny. Po niedługim czasie zakupiłem kolektor ssący Lexmaul, kolektor wydechowy Lexmaul typu 4-2-1, ostrzejszy wałek z silnika oplowskiego 1.8 i żeby zapewnić odpowiednią dawkę paliwa zamontowane zostały wydajniejsze wtryski z silnika C20XE (2.0 16V 150PS). Smaczku dodaje regulowane kółko rozrządu, stożek pod maską uważam raczej za element stylizacyjny, szacowany wzrost mocy po tych modach to około 20PS. Całość elementów została odnowiona, wymalowana lub wypolerowana. Zmieniony został również cały układ wydechowy, aby zapewnić silnikowi swobodny oddech. Zmiana silnika wymagała zmiany skrzyni biegów, kolumn Mcphersona, półosi wraz z przegubami. W żargonie Oplowiskim wszystkie silniki powyżej 2.0 to już BigBlock wiec zmieniają się wymiary właśnie przegubów i półosi, co ciągnie za sobą wcześniej opisane zmiany. Auto trzeba też skutecznie wyhamować, zostały więc zamontowane z przody tarcze EBC TURBO GROVE, nacinane i nawiercane.
Czy w niedalekiej przyszłości planujesz dalsze modyfikacje Astry?
Elementem typowo niemieckim jest klatka bezpieczeństwa. Nie chciałbym, żeby zabrakło jej u mnie w aucie. Zmianie ulegną także felgi na bardziej kultowe, modelu konkretnie jeszcze nie wybrałem.. Poza tymi grubszymi modyfikacjami mam jeszcze parę pomysłów ale to zachowam na razie dla siebie. Auto przeszło już wiele moich koncepcji. Co chwila cos się zmienia, i jestem coraz bliżej tego co chce osiągnąć, ale jak to mówią – „dobry tuningowy projekt nigdy nie jest skończony”.
W najbliższym czasie chciałbym rozpocząć jakiś nowy koncept, na razie nie wiem jeszcze, co to będzie, w którą stronę pójdę, ale trzeba się rozwijać wiec myślę ze będzie to trochę inny kierunek niż obecne auto, ale na pewno chciałbym żeby było bardzo mocne. Mimo nowego pomysłu nie chciałbym się rozstawać z obecnym autem. Na sam koniec chciałbym podziękować wszystkim moim kolegom, którzy wspierają mnie w wszystkich moich pomysłach i zawsze mogę liczyć na ich pomoc i mojej cierpliwej kobiecie, która narzeka, ze mam więcej zdjęć auta niż jej 😉