Jesteś posiadaczem Rovera 114, skąd pomysł na właśnie taki samochód?
Przypadek tak naprawdę. Miałem styczność z tym autem sporo czasu temu, potem jakoś wszystko ucichło i po 2 latach ten sam samochód był na sprzedaż przez kolejnego właściciela. Pomysłu jako takiego nie było od początku – od tak zupełnie znienacka się pojawił i na razie jest mi z nim dobrze.
Rover 114 – Kubus
Samochód ten jest dosyć mało popularny w naszym kraju, trudno było znaleźć egzemplarz w zadowalającym stanie?
Jak już wcześniej wspomniałem auto było mi dość dobrze znane i wiedziałem jak było traktowane, także nie było co się zastanawiać. Choć nie powiem, znaleźć GTi w dobrym stanie graniczy z cudem.
Rover 114 dał się poznać na polskiej scenie tuningowej, dzięki jednej z Łódzkich firm która taki samochód przygotowuje do wyścigów na dystansie 1/4 mili. Czy Twój samochód także będze można zobaczyć na tego typu zawodach?
Z zawodami jak wiemy rożnie bywa. W zeszłym sezonie startowałem na zawodach organizowanych przez Stowarzyszenie Spritu Samochodowego w paru eliminacjach – do momentu aż silnik zrobił bum w Pile. W tym sezonie w nowej klasie na pewno się pojawię, czas pokaże, na które się wyrobie.
Silnik który znalazł się w Twojej 114 to 1.4, legitymuje się seryjnie mocą 103 km. To sporo jak na tak mały silnik, lecz za mało by się liczyć w stawce najszybszych. Czy w Twoim przypadku zaszły jakieś zmiany w silniku? Jak mocą możesz się pochwalić w obecnej chwili?
W silniku nic specjalnego się nie działo. Większa przepustnica od Rovera 2.0, 56mm średnicy. Układ wydechowy 2 cale od kolektora. Przy tak niewielkich zmianach na hamowni wyskoczyło 110 koni. Był wałek wydechowy od VVC ale bez regulowanych kółek nie zdał egzaminu. Później wskoczyły przepustnice by Zastec 2x70mm, plus wtryski 240cc. I do tego sprzęgło spiek by Radzikowski. Z tymi zabawkami myślę ze okolice 120 koni mogły być osiągnięte, niestety nie poparte hamownią. W chwili obecnej pod maskę wskoczył 1.8 VVC.
Jakie plany na przyszłość, dalsze inwestycje w 114 czy może jakiś nowy samochód?
W chwili obecnej pod maskę wskoczył 1.8 VVC (Variable Volve Control) z moją skrzynią czyli tą od 1.4 plus spiek od Radzikowskiego. Seryjnie ten motor legitymuje się mocą 145 koni i 145 Nm. Z gratami od 1.4 czyli przepustnica + kolektor wydechowy i wydech jest szansa na okolice 150+ HP – także może być ciekawie.
Wielkie dzięki dla ziomków z SRT www.srtgarage.pl za wsparcie duchowe i nie tylko
